Omawialiśmy ważne sprawy służbowe kiedy tak na mnie popatrzył że zrobiło mi się gorąco... a potem po prostu się pochylił i wsunął rękę pod moją spódnice.
Nawet nie wiem kiedy się rozebrałam... bo zrobiło się naprawdę gorąco...
Potem już wszystko poszło szybko... bo wiecie że ja nie lubię czekać ;))
Szybko go posmakowałam. Mocno mnie trzymał za głowę pewnie się bał że ucieknę ;) Ale nie ma obaw bo za bardzo to lubię :D
O tak najbardziej. Głęboko i ostro. No zgadnijcie jak skończył? :P